...
Opis : Wygląd jak każde wesołe miasteczko.Wiele róznokolorowych światełek, oczywiście przeróżne atrakcje i kilka budek z fast fooodami.Przy wejściu budka z kasą.
Dziewczyna spokojnie chodziła po tym miejscu rozglądając się.Był środek nocy i wszystko pogaszone i powyłączane.Wiatr targał jej długimi włosami, wprawiając w ruch dwa długie warkocze, które wydawały dźwięki łańcuchów.
Offline
Użytkownik
Blondynka siedziała na murku wpatrując się w księżyc była piękna gwieździsta noc.Lecz wiatr mocno wiał jej dwa długie kucyki szarpało na prawo i na lewo.Gdy zeszła już z murka poszła w stronę karuzeli jej chara Iru włączyła światło i wszystko zaczęło działać.
Offline
Użytkownik
Gdy ujrzała białowłosą dziewczynę uśmiechnęła się do niej.
- Komban wa.
Przywitała się z nieznajomą osobą.
Offline
Użytkownik
- O ja jestem Utau.
Przedstawiła się z lekkim uśmiechem kiedyś już widziała tą dziewczynę,ale nie wie kto to.Musi ją poznać.
Offline
Użytkownik
Zaśmiała się cichutko.
- Arigato.Twoje też jest śliczne.
Uśmiechnęła się,ale to nie był jej prawdziwy uśmiech gdzieś w sercu kryła prawdziwszy.
Offline
Użytkownik
- Spaceruje przed snem.
Powiedziała rozciągając się.Jej o to nie pytała,ponieważ wolała trzymać się z dala od tego pytanie.
Offline
Użytkownik
Zdziwił ją ten tajemniczy uśmiech nagle pojawiły się jej chary.Diabełek i Aniołek.Zdziwiła się tak samo,że się pokazały,ale nic nie mówiła,ponieważ nie jest taka głupia,aby z nimi rozmawiać przy białowłosej.
Offline
Użytkownik
- Ty je widzisz...?
Zdziwiła się ponownie Iru była kochana,ale miała swoje sztuczki.
Iru: - Yoł Iru jestem.
Przywitała się Iru.
- To jest Eru.
Powiedziała blond włosa dziewczyna o dużych fioletowych oczach.
Offline